HMS Audacious |
l |
|
|
Rozpoczęcie budowy
02.1911
Wodowanie 14.09.1912
W służbie od 21.10.1913
Modernizacje brak
Zatopiony 27.10.1914
Jednostki siostrzane 3 |
Wyporność
pełna 23000 ts
Wymiary d-182,1 s-27,1 z-8,1 m
Uzbrojenie 10x343, 16x102, 8x28 mm, 3 wt 533
Pancerz pb 203-305 mm, pp 26-102
Prędkość maks. 21,7 w
Załoga 900 |
|
l |
|
|
Pancernik ten należał do świeżo
zbudowanego typu "King George V" będącego prostym rozwinięciem
okrętów typu "Orion" - pierwszych brytyjskich drednotów
z działami kalibru 343 mm i z wieżami ustawionymi wyłącznie w jednej
linii. Dzielił jednak z rodzeństwem też pewne wady - w tym niedopracowanie
ochrony kadłuba przed podwodnymi eksplozjami i ich skutkami, co
pośrednio stało się przyczyną jego zatonięcia.
|
|
Do katastrofy doszło 27.10.1914,
kiedy złożona z siedmiu drednotów II eskadra pancerników odbywała
ćwiczenia artyleryjskie u wybrzeży Irlandii w rejonie zatoki Lough
Swilly. O godzinie 8.45 HMS Audacious wszedł na minę postawioną
cztery dni wcześniej przez niemiecki pomocniczy stawiacz min Berlin
(przerobiony statek pasażerski, który potem został internowany w
Norwegii, po wojnie pływał zaś pod znakiem White Star Line). Stosunkowo
słaby wybuch otworzył lewą burtę tuż za trzecią wieżą (wieżą X),
doprowadzając do zalania lewoburtowej maszynowni i przyległych pomieszczeń
w kierunku rufy. Przechył oraz przegłębienie na rufę (to ostatnie
spowodowane również automatycznym kontrbalastowaniem) spowodowały
w ciągu następnych godzin zalanie kolejnych przedziałów, awarię
instalacji elektrycznej (i steru) i ostatecznie, nieco po 10.00,
ostateczne unieruchomienie maszyn.
|
O 10.30 w pobliżu pojawił
się transatlantyk RMS Olimpic (bliźniaczy liniowiec Titanica),
który został zatrzymany przez towarzyszący pancernikowi krążownik
HMS Liverpool - w pierwszym rzędzie dla pomocy przy ewakuacji
załogi (na okręcie pozostawiono tylko 250 osób obsady szkieletowej).
O 14.00 rozpoczęto operację holowania pancernika przez RMS Olimpic,
która początkowo przebiegała pomyślnie, jednak po zmianie kursu
na wejście do zatoki hol zerwał się. Podjęto jeszcze dwie próby
- tym razem z wykorzystaniem w roli holowników krążownika Liverpool
i węglowca Thornhill - obie nieudane. Dalsze działania ratunkowe
nie były możliwe - około 17.00 rufowy pokład pancernika znalazł
się pod wodą i krótko później zarządzono ewakuację reszty załogi.
Zakończyła się ona do 18.15.
|
|
O 18.50 przechył wynosił już
30 stopni i o 20.45 pancernik przewrócił się do góry dnem. Kwadrans
później doszło na nim do wybuchu którejś z dziobowych komór amunicyjnych
i dwóch wtórnych eksplozji, po których okręt zatonął rufą. Jego
utrata była poważnym ciosem dla Royal Navy - i sama w sobie i przez
kompromitujące w gruncie rzeczy okoliczności. Jedyną ofiarą całego
zdarzenia stał się marynarz z HMS Liverpool - trafiony wyrzuconym
przez eksplozję fragmentem stalowej płyty.
|
Royal Navy włożyła wiele wysiłku w zatajenie
informacji o utracie okrętu - co było nader utrudnione, jeśli wziąć
pod uwagę, iż pasażerowie obecnego przez długi czas na miejscu katastrofy
RMS Olimpic zrobili sporo zdjęć tonącego pancernika. Na dodatek
było wśród nich wielu cudzoziemców (głównie z USA), którzy nie podlegali
brytyjskiej jurysdykcji. Niemniej i tak próbowano wywierać naciski
i na pasażerów i na załogę, aż ostatecznie ktoś opisał całą sprawę
na łamach "Daily Mail." Wcześniej Admiralicja myślała
nawet o przerobieniu statku SS Mountclan na podobieństwo
HMS Audacious, aby pływając po morzach "udawał"
utracony pancernik, porzucono jednak ten pomysł jako nie mający
szans na powodzenie, chociaż oficjalne skreślenie okrętu ze składu
floty nastąpiło dopiero w 1919 roku. O wiele wcześniej jego ocalona
w komplecie załoga trafiła na nowo oddany do służby pancernik Queen
Elizabeth.
|
|
l
|
|
Wrak HMS Audacious został
po raz pierwszy zlokalizowany latem 1994 przy okazji badań prowadzonych
przez obserwatorów ptaków morskich, którzy wynajęli statek MV Salutay
z Norsemaid Sea Enterprises dla swoich celów, dało to jednak okazję
do zbadania sonarem nowych obszarów dna i doprowadziło do ustalenia
pozycji "jakiegoś" wielkiego wraku na głębokości 65 metrów,
17 mil NE od Tory Island.
|
|
|
|
Nurkowie
z NSE wrócili na to miejsce 9 kwietnia 1995 roku. Szybko doszli
do wniosku, że mają do czynienia ze szczątkami klasycznego drednota
- z czterema śrubami, podwójnym sterem i wieżami dział kalibru 13,5
cala - i od tej chwili identyfikacja, iż jest to Audacious,
nie zabrała już wiele czasu, chociaż pozycja odnalezienia nietkniętego
przez "złomiarzy" wraku różni się aż o piętnaście mil
od tej, która widniała na oficjalnych mapach Admiralicji.
|
|
l
|
|
l
|
Wrak spoczywa na dnie do góry stępką. Część dziobowa
jest poważnie zniszczona, rufowa jednak niemal nietknięta poza samą
rufówką, która odłamała się zapewne w chwili, gdy okręt uderzył
o dno. Wkoło leży wiele szczątków rozrzuconych siłą eksplozji jak
i liczne pociski kalibru 343 mm. Woda w tym rejonie jest na tyle
czysta, że w pogodny dzień można obejść się na dnie bez dodatkowego
oświetlenia, chociaż prądy morskie sprawiają, iż nurkowanie do wraku
HMS Audacius nie należy do najłatwiejszych - niemniej jest
możliwe, szczególnie iż nie chodzi o podwodny grobowiec.
|
Prezentowane obok unikatowe zdjęcia
zostały zrobione przez Leigha Bishopa - zawodowego nurka, jak i
fotografa oraz badacza - podczas kolejnego zejścia do wraku w sierpniu
2001 roku. Wśród wyposażenia znalazł się klasyczny statyw, który
ustawiony na dnie pozwolił na wykonanie fotografii z długim czasem
ekspozycji i tym samym utrwalenie w naturalnym świetle obrazów z
miejsca, gdzie mimo upływu wielu dziesiątków lat wszystko zdaje
się trwać nie zmienione...
|
|
|
l
|
|
l |
Copyright © 2006,
2019 by Estraven
|