HIJMS Mutsu
l
  Położenie stępki 01.06.1918
Wodowanie 31.05.1920
W służbie od 24.10.1921
Modernizacje 1927, 1934-36
Zatopiony 08.06.1943
Jednostki siostrzane Nagato
Wyporność 1943: 39 050, pełna 46 690 ts
Wymiary d-224,94 s-34,6 z-9,46 m
Uzbrojenie 8x410, 14x140, 8x127 mm
Pancerz pb 305-100, pp 69+100+38
Prędkość maks. 25,28 w
Załoga 1942: 1475
l
 
Indeks

Aktualnosci

Capital Ships
Utracone OL
Utracone L

Akagi
Arizona
Arkansas
Ark Royal
Audacious
Australia
Baden
Bismarck
Espana
Fuso
Graf Zeppelin
Hermes
Hiei
Hood
Hornet
Indefatigable
Independence
Invincible
Kaga
Kirishima
König
Kronprinz
Lexington
Lützow
Markgraf
Musashi
Mutsu
Nagato
Oriskany
Ostfriesland
Prince of Wales
Queen Mary
Repulse
Roma
Royal Oak
Saratoga
Scharnhorst
Swobod. Rossija
Szent István
Thuringen
Tirpitz
Utah
Vanguard
Wasp
Yamashiro
Yamato
Yorktown
Pancerniki typu Nagato powstały w ramach przyjętego w 1917 roku programu 8+6. Zgodnie z jego założeniami do istniejących już "pełnowymiarowych" drednotów Fuso, Yamashiro, Ise i Hyuga dołączyć miały kolejne cztery, znacznie większe i silniejsze jednostki, uzbrojone tym razem w działa większego kalibru: Nagato i Mutsu oraz zaprojektowane jako ich ulepszone wersje Tosa i Kaga. Równolegle trwały prace nad projektem nowych krążowników liniowych (które dołączyłyby do czterech jednostek typu Kongo): Amagi, Akagi, Atago i Takao.
Skutkiem konferencji waszyngtońskiej plan został zrealizowany tylko w części, co zapewne ocaliło gospodarkę Japonii zważywszy, że już wówczas przeznaczała ona jedną trzecią budżetu kraju na rozwój i utrzymanie marynarki wojennej. Nagato i Mutsu weszły do służby z początkiem lat dwudziestych jako najpotężniejsze drednoty świata, niemniej Amagi, Atago i Takao zostały złomowane na pochylniach. Zwodowany już kadłub Tosy posłużył za ćwiczebny cel (po czym został zatopiony), zaś Kagę i Akagi przebudowano ostatecznie na wielkie lotniskowce.
Pancerniki typu Nagato były w chwili wejścia do służby nie tylko najpotężniejszymi drednotami, ale wedle powszechnej opinii też świetnie zaprojektowanymi. Zastosowano w nich amerykański pomysł opancerzenia w typie "all or nothing" (wówczas zaiste nowość), przy czym otrzymały siłownię pozwalającą na rozwijanie prędkości 26,5 węzła (czyli na poziomie krążowników liniowych z I wojny). Nowoczesne było opancerzenie poziome, całość zaś uzupełniała ciągła gródź przeciwtorpedowa z szerokim na blisko trzy metry bąblem przeciwtorpedowym.
Oprócz zrównoważonej charakterystyki atutem okrętów typu Nagato były zastosowane w nich działa kalibru, który wedle powszechnego mniemania wynosił 406 mm. Tak też przez długie lata były opisywane w różnych źródłach. Rzeczywisty kaliber ich dział artylerii głównej wynosił jednak 410 mm, co zostało zatajone wobec postanowień konferencji waszyngtońskiej w 1922 roku (ograniczającej kaliber dział pancerników do 406 mm). Krótko mówiąc, już z końcem marca, zaraz po zakończeniu konferencji, opracowywany od 1914 roku projekt "45 Kokei 3 Nendo Shiki 41 cm ho" został oficjalnie przemianowany na "40 cm", co wobec braku innych źródeł informacji, niż oficjalne, w praktyce załatwiło sprawę i zażegnało jakiekolwiek wątpliwości ze strony pozostałych mocarstw. Rzecz stała się jawna dopiero po wojnie, i to zapewne nie od razu, przez co niejakie zamieszanie w źródłach daje się zauważyć do dziś (a wcześniej także i tutaj).
Wprawdzie testy przeprowadzone na kadłubie podobnego konstrukcyjnie Tosy wykazały, że nie wszystko w projekcie było wystarczająco dopracowane, przez dłuższy czas oba okręty nie miały sobie równych. Na dodatek w latach trzydziestych jeszcze je zmodernizowano, wymieniając między innymi wieże działowe na doskonalsze, przeznaczone pierwotnie dla skasowanego typu Tosa. U progu II wojny światowej nie były już szczególnie nowoczesne, niemniej nadal reprezentowały spory potencjał bojowy.
Jak na ironię, Mutsu użył swojego uzbrojenia w walce tylko raz i było to działo przeciwlotnicze, które 27 sierpnia 1942 wystrzeliło cztery (4) pociski do amerykańskiego samolotu rozpoznawczego. Poza tym okręt brał udział w kilku operacjach (Midway, Wyspy Salomona), działając jako daleka siła osłony i wsparcia. W połowie kwietnia 1943 został przypisany do zespołu mającego wesprzeć japońskie oddziały na Aleutach, ale operacja została odwołana, skutkiem czego wziął kurs na Hashirajimę, aby wznowić tam zadania szkoleniowe. W maju zajrzał ponownie do Kure na czyszczenie podwodnej części kadłuba.
l
8 czerwca 1943 roku Mutsu znajdował się na kotwicowisku Hashirajima (kilkadziesiąt kilometrów na południe od Kure), które było tradycyjnie głównym miejscem pobytu Połączonej Floty. O godzinie 12:30 doszło na okręcie do eksplozji komór amunicyjnych wieży nr 3, która została wyrzucona w powietrze (zaraz potem eksplodowały też komory wieży nr 4). Kadłub w ich okolicy uległ całkowitemu zniszczeniu i pancernik przełamał się na dwie części. Przednia, o długości około 150 metrów przewróciła się natychmiast przez prawą burtę i szybko zatonęła. Rufowa utrzymywała się na wodzie do 02:00 w nocy i zatonęła ostatecznie około stu metrów na południe od dziobowej. Błyskawicznie zaczęła się akcja ratownicza z udziałem łodzi z sąsiednich jednostek (w tym pancernika Fuso). Z załogi okrętu zginęło 1121 ludzi, ocalało 353. Ponadto w chwili eksplozji na pokładzie znajdowała się też grupa kadetów i instruktorów lotnictwa marynarki wojennej, licząca 153 osoby, z których uratowało się 13. Informacja o zatonięciu Mutsu nie została od razu podana do wiadomości publicznej, zrobiono to dopiero w 1944 roku. Wcześniej, dla zapobieżenia pogłoskom o wydarzeniu ocaleli członkowie załogi zostali niezwłocznie skierowani do odległych garnizonów na obszarze Pacyfiku, jak Truk czy Saipan. Odnalezione ciała poległych poddano czym prędzej zbiorowej kremacji bez powiadamiania rodzin.
W pierwszej chwili po eksplozji ogłoszono alarm przeciwpodwodny, ale intensywne przeszukanie kotwicowiska i okolic nie wykazało żadnych śladów obecności nieprzyjaciela. Zeznania świadków szybko przekonały zebraną trzy dni po zatonięciu Mutsu komisję, że chodziło o wybuch ładunków miotających w komorze amunicyjnej. Nie udało się jednak bezsprzecznie ustalić jego przyczyny. Pod uwagę brano wypadek, przy czym głównymi podejrzanymi były pociski przeciwlotnicze kalibru 410 mm, zwane "sanshiki-dan", które nastręczyły już wcześniej kłopotów w arsenale w Sagami. Nie udało się jednak później eksperymentalnie wywołać ich zapłonu w warunkach komory amunicyjnej. Ostatecznie komisja przychyliła się do opinii o sabotażu. Akcja przeciwnika była skrajnie mało prawdopodobna, skupiono się więc na innych motywach dywersji. Oficjalny werdykt komisji (ogłoszony 23 czerwca) uznał winnym eksplozji jednego z marynarzy, który z osobistych pobudek (skonfliktowanie z resztą załogi czy chęć dezercji) zainicjował pożar, ale nie zdążył na czas opuścić komór i sam też zginął. Opinia ta była później podważana i jest podważana aż do dzisiaj, ze wskazaniem, że podobne eksplozje zdarzały się już na innych okrętach i były wtedy zwykle skutkiem błędów konstrukcyjnych albo eksploatacyjnych. Spośród drednotów uległy zniszczeniu w podobny sposób jeszcze cztery: HMS Vanguard (1917), włoski Leonardo da Vinci (1916), japoński Kawachi (1918) i rosyjski Impieratrica Marija (1916). Predrednotów zginęło w analogicznych okolicznościach ponad drugie tyle.
Jakkolwiek dowództwo floty zastanawiało się z początku nad podniesieniem i wyremontowaniem pancernika, raporty nurków o stanie wraku (jego badanie zakończono 23 lipca) skłoniły do porzucenia podobnych planów. Jedyną akcją, którą podjęto w czasie wojny (w lipcu 1944 roku) było wypompowanie z wraku 580 ton paliwa, które stało się wówczas Japonii surowcem zdecydowanie deficytowym. Potem, w 1953 roku wydobyto chryzantemę dziobową, która jednak rychło zaginęła albo uległa zniszczeniu. W 1963 roku podniesiono jedno z dział kazamatowych 140 mm i przekazano je do świątyni Yasukuni. Zakrojone na szerszą skalę prace przy Mutsu podjęto dopiero w 1970 roku. W ciągu ośmiu lat Fukada Salvage Company rozebrało około 75% wraku, niemal cały podniesiony z dna materiał traktując jako złom (chociaż wiele elementów i mechanizmów przetrwało w świetnym stanie). Odnaleziono przy tym szczątki 849 poległych.
l
Niektóre elementy Mutsu są obecnie eksponowane w różnych miejscach Japonii. Należą do nich:
-- Wieża artylerii głównej numer 4, zachowana po przezbrojeniu obu okrętów w latach trzydziestych w sprawniejsze, ale niewykorzystane wieże przeznaczone dla obu nieukończonych pancerników typu Tosa (Tosa i Kaga). Została ustawiona na terenie dawnej Cesarskiej Japońskiej Akademii Morskiej na wyspie Etajima w Zatoce Hiroszimskiej. Obecnie w pełni odrestaurowana (bywa czasem mylnie przedstawiana jako wieża pochodząca z wraku Mutsu)
-- Działa z pociętych na złom rufowych wież Mutsu trafiły do muzeów: Muzeum Yamato w Kure, Muzeum Lotnictwa w Omi i Muzeum Historycznego w Yokosuce. Czwarte zostało ustawione na obrzeżach parku Daiwa w Kure.
-- Ster, kotwica i śruba są eksponowane przy Muzeum Yamato w Kure.
-- Działo kazamatowe 140 mm znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Yasukuni w Chiyoda, w Tokio.
-- Sporo drobniejszych pamiątek jest przechowywanych w Muzeum Mutsu w Towa.
-- Część pancerza wieży numer 3 znajduje się w świątyni Shide w Yokkaichi.
W 1995 roku Muzeum Mutsu ogłosiło, że nie będzie już dalszych prac rozbiórkowych przy wraku. Ze spoczywających na dnie szczątków nietknięty pozostał tylko długi na 35 metrów fragment kadłuba w okolicy dziobowych wież artyleryjskich (i tym samym dziobowych komór amunicyjnych, które nie eksplodowały). Znajduje się on na głębokości około 30 metrów, z najwyższym punktem 12 metrów pod powierzchnią wody. 9 kwietnia 2007 okręt Japońskich Morskich Sił Samoobrony Kurushima sporządził sonarowy plan wraku, który wydaje się dostępny dla nurkowania, chociaż nie jest reklamowany jako atrakcja turystyczna.
l
Przebieg służby Mutsu: Combinedf Feet
Opis działań i wraku Mutsu WWII Database
Film z zejścia do szczątków Mutsu: You Tube
Historia japońskich dział kalibru 410 mm: Wikipedia
l
Copyright © 2018 by Estraven