SMS Szent István |
l |
|
|
Położenie stępki
29.01.1912
Wodowanie 17.01.1914
W służbie od 13.12.1915
Modernizacje -
Zatopiony 10.06.1918
Jednostki siostrzane 3 |
Wyporność
19 692, pełna 21 346 ts
Wymiary d-152,18 s-28,1 z-8,6 m
Uzbrojenie 12x305, 12x150, 12x70, 5x66 mm
Pancerz pb 280-150, pp 48-30 mm
Prędkość maks. 20 w
Załoga 1094 |
|
l |
|
|
Niewielu kojarzy dziś zapewne,
że Monarchia Austro-Węgierska miała własną flotę, i że nie była
to flota najmniejsza, w okresie I wojny światowej liczyła około
stu jednostek. Co więcej, dorobiła się także czterech drednotów,
nie największych wprawdzie i obarczonych paroma poważnym wadami,
niemniej były to okręty bez wątpienia ciekawe i w pewien sposób
nowatorskie. Jeszcze bardziej może zdumieć niektórych fakt, że jeden
z tych okrętów, SMS Szent István, był w istocie rzeczy pancernikiem
na wskroś węgierskim.
|
|
Powstał dzięki kompromisowi politycznemu - zgoda
na jego budowę w zamian za zgodę węgierskiego rządu na proponowany
kształt budżetów morskich monarchii na lata 1910 i 1911. Zamówienie
zostało ulokowane w stoczni Rijece (wówczas zwanej Fiume), która
była jedyną stocznią należącą do Węgier na ich odcinku chorwackiego
wybrzeża. Jakkolwiek satysfakcjonujące wiele osób, rozwiązanie to
miało też swoje minusy - stocznia Ganz-Danubius nigdy wcześniej
nie budowała tak dużych jednostek, co ostatecznie opóźniło o 17
miesięcy jej wejście do służby i obniżyło ogólną jakość wykonania
okrętu. Od jednostek siostrzanych różnił się też zastosowaniem tylko
dwóch (zamiast czterech) śrub, przez co był od nich wolniejszy.
Działa artylerii głównej zostały dostarczone przez fabrykę z Pilznie.
|
|
Drednoty typu Tegetthoff były okrętami wręcz
kompaktowymi, ale o dużej sile ognia, co wynikało z zastosowania
czterech trzydziałowych wież ustawionych parami na dziobie i rufie.
Były jednymi z pierwszych jednostek, na których przyjęto takie rozwiązanie.
Zasadniczą wadą natomiast pozostawał niewystarczająco rozbudowany
system ochrony podwodnej części kadłuba - szeroki tylko na 2,5 metra
nie miał szansy skutecznie spełniać swej roli, co niestety zemściło
się podczas wojny.
|
Jeszcze w fazie projektowej, w 1909 roku, niemieccy
inżynierowie sugerowali, aby dwie trzydziałowe wieże, znajdujące
się w superpozycji, zastąpić dwudziałowymi, zaś oszczędzony w ten
sposób ciężar spożytkować na przydanie okrętom lepszego systemu
wewnętrznego podziału kadłuba, ale ich propozycja nie została przyjęta.
Szent István miał nazywać się pierwotnie "János Hunyadi"
(magnat i dowódca węgierski z XV wieku), niemniej cesarz Franciszek
Józef zdecydował o zmianie patrona, którym zastał Stefan I Węgierski,
czyli pierwszy król Węgier. Na wodowaniu obecny miał być arcyksiążę
Ferdynand, który wszakże strzelił focha i odmówił tego zaszczytu.
Wobec takiego obrotu sprawy Franciszek Józef przysłał specjalny
list gratulacyjny, co zapewne w jakimś stopniu ocaliło podniosłość
ceremonii.
|
|
l
|
|
Znakomitą większość swego czasu służby wszystkie
cztery pancerniki spędziły w roli "fleet in being", angażującej
samym swoim istnieniem część marynarki Italii do czuwania nad akwenem
Adriatyku. Dla Szenta Istvána portem macierzystym od początku
do końca była Pola, przy na morzu spędził jedynie 5,7% czasu swego
istnienia. Nigdy nie trafił przy tym do doku dla oczyszczenia dna,
co było o tyle istotne, że przez wady budowlane niezbyt mógł osiągnąć
prędkość większą, niż 16 węzłów. Powyżej tej wartości kadłub wpadał
w silne wibracje.
|
|
Ostatecznie w czerwcu 1918 roku zapadła decyzja
użycia zespołu ciężkich jednostek do odblokowania strzeżonej przez
okręty włoskie cieśniny Otranto (łączącej Adriatyk z Morzem Śródziemnym).
Szent István i Tegetthoff były w drodze do punktu
koncentracji floty na wysokości Dubrownika, gdy ich zespół został
dostrzeżony (dzięki masie dymu, produkowanego przez Szenta Istvána)
przez dwa włoskie kutry torpedowe, wracające z nudnego zasadniczo
patrolu. Zdołały one przemknąć między jednostkami eskorty i zaatakowały,
każdy dwoma torpedami, oba pancerniki.
|
Tegetthoff uniknął trafienia, niemniej
Szent István otrzymał o 3:26 dwa (jak wtedy sądzono) ciosy
w prawą burtę. Tylna kotłownia szybko wypełniła się wodą, powodując
dziesięciostopniowy przechył. Kontrbalastowanie zmniejszyło go do
7°, niemniej napływu wody (z pomocą nałożonych z zewnątrz na otwory
mat) nie udało się zatrzymać. Po zalaniu przedniej kotłowni okręt
został bez mocy i pompy stanęły. Nie udało się także wzięcie go
na hol przez drugi pancernik, nie przyniosło żadnych efektów obrócenie
wszystkich wież na lewą burtę (i w sumie nie wiadomo, komu przyszło
to do głowy, skoro wieże były wyważone - jak prawie zawsze na ciężkich
jednostkach - i ich położenie nie miało wpływu na stateczność).
Przechył pogłębiał się, aż o 6:05 okręt przewrócił się przez prawą
burtę i zatonął dziobem (niedaleko wyspy Premuda). Jego zatonięcie
zostało sfilmowane przez dwie ekipy obecne na pokładzie Tegetthoffa
i jest to jeden z dwóch takich filmów, ukazujących zatonięcie drednota
(drugi powstał podczas II wojny światowej i przedstawia zatonięcie
HMS Barham na Morzu Śródziemnym). Dzięki zasadzie, że każdy
rekrut przyjęty do marynarki Austro-Węgier musi nauczyć się pływać,
liczba ofiar była względnie niewielka i wyniosła 89 osób. Szent
István przeszedł zaś do historii jako jedyny drednot zatopiony
przez kutry torpedowe (oczywiście bohaterskie, jak uznano zaraz
w Italii).
|
|
l
|
|
|
Wrak pancernika został zlokalizowany w połowie
lat siedemdziesiątych przez marynarkę wojenną ówczesnej Jugosławii.
Spoczywa w pozycji odwróconej na głębokości 66 metrów. Podczas tonięcia
jego dziób uderzył jako pierwszy o dno i odłamał się, pozostając
jednak przy kadłubie. Bliższe badanie wraku pozwoliło ustalić, że
okręt trafiły aż trzy torpedy - widocznie jedna z dwóch przeznaczonych
dla Tegetthoffa znalazła jednak jakoś drogę do burty Szenta
Istvána. Cały masyw pancernika jest porośnięty okazami podmorskiego
życia.
|
Obecnie, po stu latach spędzonych na dnie, kadłub
zaczyna zapadać się miejscami, zwłaszcza w okolicy wyrzutni torpedowych.
Wszystko zdaje się sugerować, że wrak nie był nigdy obiektem zainteresowania
złomiarzy, przez co zachował i śruby i stery, zaś spod odwróconego
kadłuba wyglądają obrócone na lewą burtę działa wież artylerii głównej.
Jest oficjalnie reklamowany jako atrakcja turystyczna Chorwacji,
niemniej Chorwackie Ministerstwo Kultury już jakiś czas temu uznało
go za obiekt chroniony prawem i zakazało swobodnego nurkowania w
tym miejscu.
|
|
l
|
|
l |
Copyright © 2018
by Estraven
|