HMS Durban |
l |
|
|
Położenie stępki
22.07.1918
Wodowanie 29.05.1919
W służbie od 01.09.1921
Modernizacje 1928-29, 1942
Zatopiony 09.06.1944
Typ Danae, liczba jednostek w typie 8 |
Wyporność
4 650, pełna 4 925 ts
Wymiary d-144 s-14,2 z-4,4 m
Uzbrojenie 5x152, 2x102, 8x40, 8x20 mm
Pancerz pb 76, pp 25 mm
Prędkość maks. 29 w
Załoga 462 |
|
l
|
|
Krążowniki typu Danae (albo D) były bezpośrednim
rozwinięciem powstałej tuż przed Wielką Wojną długiej serii typu
C (aż 28 jednostek, z których jedna istnieje do dzisiaj: HMS Caroline,
dostępna w Belfaście). Reprezentowały coraz bardziej popularną wówczas
klasę lekko opancerzonych krążowników, które dość szybko zaczęto
nazywać po prostu lekkimi. W porównaniu z poprzednim typem zostały
wydłużone o 6 metrów dla dodania szóstego działa kalibru 152 mm.
Zwiększono też liczbę wyrzutni torpedowych (do dwunastu, co było
wówczas rekordowym wynikiem). Osiem powstałych jednostek różniło
się dość mocno między sobą, wszystkie przechodziły też później modernizacje.
Rozwinięciem typu D był bardzo podobny typ Emerald,
liczący już tylko dwie jednostki, po których Royal Navy postawiła
na krążowniki nowej generacji, zainicjowanej typem
Leander, który stał się punktem wyjścia dla wszystkich późniejszych
krążowników Royal Navy.
|
Dwa z nich (Dragon i
Dauntless) zostały ukończone z hangarem dla wodnosamolotu,
ulokowanym pod mostkiem, w dziobowej części okrętu, co wyglądało
dość osobliwie, ale wpisywało się w ówczesne pomysły i eksperymenty
z lotnictwem morskim. Pięć innych otrzymało w części rufowej platformy
lotnicze, mogące służyć do startów i lądowań lekkich samolotów z
podwoziem kołowym. Wszystko to zostało usunięte pod koniec lat dwudziestych,
gdy stało się już mniej więcej oczywiste, że do kwestii lotniczych
lepiej będzie podejść w trochę inny sposób. Jednostki w komplecie
wzięły udział w II wojnie światowej, chociaż były już wtedy okrętami
przestarzałymi i żadne modernizacje nie mogły tego zmienić (chociaż
w przypadku HMS Delhi przebudowa na krążownik przeciwlotniczy
była tak gruntowna, że okręt upodobnił się nieco do jednostek typu
Dido). Jeden został podczas wojny zatopiony (Dunadin), dwa
zużytkowano do budowy falochronu w Normandii (Dragon i Durban),
trzy służyły w jakimś okresie pod innymi banderami, niż brytyjska
(Dragon i Danae - jako Conrad - pod polską,
Diomede pod nowozelandzką).
|
HMS Durban w Stanach Zjednoczonych, 14.07.1930
Picture: Leslie Jones, Boston Public Library via DC
|
|
l
|
|
HMS Durban - pocztówka z końca lat trzydziestych
Picture: Postcard
Ships
|
HMS Durban spędził najpierw sporo lat w służbie
kolonialnej, już w 1922 roku trafiając na Daleki Wschód do tzw.
China Station, w 1928 roku przechodząc do America and West India
Station. W 1931 roku został przeniesiony do eskadry Południowego
Atlantyku, później zaś (w 1933) na Morze Śródziemne. Do metropolii
powrócił w 1936 roku i został wówczas przeniesiony do rezerwy z
reaktywacją zaraz po wybuchu II wojny światowej, we wrześniu 1939
roku.
|
|
Już początku działań wojennych powrócił na znane
sobie akweny: początkowo na Południowy Atlantyk, w marcu 1940 roku
na Ocean Indyjski a następnie do Floty Dalekowschodniej z bazą w
Singapurze. Razem z dwoma siostrzanymi okrętami Danae i Dauntless
patrolował obszar Holenderskich Indii Wschodnich w poszukiwaniu
niemieckich frachtowców i rajderów. W listopadzie 1940 roku wziął
nawet udział w nieudanym polowaniu na statek korsarski Atlantis.
Ponadto eskortował transporty wojska, w tym także i z Australii,
zaś po rozpoczęciu ofensywy japońskiej na Malajach przeszedł na
Jawę, gdzie także długo miejsca nie zagrzał. 12 lutego powrócił
jeszcze do Singapuru jako eskorta dla opuszczających port statków
handlowych i szczęśliwie udało mu się ujść cało z atakowanego już
przez lotnictwo miasta.
|
Na krótko zawinął jeszcze do Dżarkarty na Jawie
i do Colombo na Cejlonie, po czym przeszedł do Nowego Jorku, gdzie
został poddany remontowi. Do Wielkiej Brytanii powrócił w czerwcu
1942 roku i po dalszych jeszcze modyfikacjach został skierowany
do osłony konwojów między Wyspami Brytyjskimi a Południową Afryką.
W grudniu zdarzyło mu się wejść na mieliznę w Mombasie, niemniej
po kolejnym remoncie w Nowym Jorku służył jeszcze przez blisko rok,
aby ostatecznie w grudniu 1943 roku zostać trwale przeniesionym
do rezerwy. I tak właśnie znalazł się na liście jednostek przeznaczonych
do zatopienia dla osłony prowizorycznego portu podczas inwazji w
Normandii. Został tam wykorzystany 9 czerwca 1944 roku w ramach
budowy Goosberry 5 w Zatoce Sekwany, względnie niedaleko miasteczka
Ouistreham.
|
Durban (w głębi) po zatopieniu u brzegu
Normandii; na pierwszym planie Sumatra
Picture: Traces
of War
|
|
|
l
|
|
Podczas budowy prowizorycznych portów u wybrzeża
Normandii osadzono na dnie dziesiątki statków i okrętów, do których
usunięcia zaangażowano po wojnie różne prywatne firmy. Część z tych
wraków zniknęła bez śladu, niemniej po większości coś pozostało,
jak na przykład tkwiące głęboko w piaskach kadłuby pancerników Courbet
i Centurion. Zwykle jednak są to tylko fragmenty częściowo
złomowanych wraków, które dodatkowo rozpadły i zapadły się z latami
(leżąc w płytkiej wodzie są wystawione są na prądy pływowe i wszelkie
inne, działające destrukcyjnie czynniki). Do niedawna trudno też
było znaleźć o nich jakiekolwiek informacje, co zmieniło się w pewnym
stopniu za sprawą wzrostu popularności nurkowania rekreacyjnego
oraz rozwoju techniki: podobne wrakowiska są dobrymi miejscami do
testowania sonarów.
|
|
Obraz sonarowy, przedstawiający
zapewne wrak HMS Durban
Picture: MC4/LCL Production via Naval
Technology
|
Wrak indentyfikowany z Durbanem jest
w zdecydowanie kiepskiej kondycji, w sumie są to raczej elementy
wraku, które z bliska nie zawsze daje się dokładnie rozpoznać. Na
ujęciu sonarowym nadal widać wszakże zarys spoczywającego kiedyś
na dnie kadłuba. Inna sprawa, że jest nieco wątpliwości, czy rozpoznanie
jest trafne, gdyż wrak znajduje się dalej od brzegu, niż wedle oficjalnych
danych powinien, co z drugiej strony nie przesądza sprawy. Kadłub
mógł przemieścić się z czasem (lub zostać przemieszczony po zakończeniu
operacji), poza tym brak innego kandydata do tego właśnie zestawu
szczątków (znajdująca się blisko Sumatra została złomowana
w latach pięćdziesiątych, i to zapewne w dość skrupulatny sposób).
Obecnie wrak jest dostępny do nurkowania i bywa odwiedzany, średnia
głębokość to 11 metrów.
|
|
l
|
|
l |
Copyright © 2019
by Estraven
|