HIJMS Furutaka (1925) |
l |
|
|
Położenie stępki
05.12.1922
Wodowanie 25.02.1925
W służbie od 31.03.1926
Modernizacje 1932, 1939
Zatopiony 12.10.1942
Typ Furutaka, liczba jednostek w typie 2 |
Wyporność
8 080, pełna 9 300 ts
Wymiary d-176,8 s-15,8 z-5,6 m
Uzbrojenie 6x203, 4x120, 8x13,2 mm
Pancerz pb 76, pp 36 mm
Prędkość maks. 34,5 w
Załoga 625 |
|
l
|
|
Furutaka podczas postoju na kotwicy
w Shinagawa, jeszcze przed modernizacją, październik 1935 (w tle
Aoba i Kinugasa)
Picture: World
War II Database
|
Krążowniki typu Furutaka były pierwszym dużymi
nowoczesnymi krążownikami zbudowanymi dla Cesarskiej Marynarki Wojennej.
Nie zwano ich jeszcze wówczas "ciężkimi", gdyż ten termin
pojawił się dopiero w 1930 roku, po konferencji londyńskiej. Projekt
okrętów zdradzał niejakie podobieństwo koncepcyjne z brytyjskim
typem Hawkins (przez rozmieszczenie artylerii głównej w jednodziałowych
wieżach, niemniej kaliber tych dział był większy i wynosił 200 mm
- 7,874 cala), dla którego miały zresztą stać godnymi przeciwnikami
(podobnie jak i dla amerykańskiego typu Omaha). Zgodnie z ustaleniami
konferencji waszyngtońskiej nie przekraczały limitu 10 tysięcy ton
lekkiej wyporności, niemniej dysponowały większą prędkością i silniejszym
uzbrojeniem, niż konkurenci. Inna sprawa, że okazały się o blisko
900 ton cięższe, niż projekt przewidywał, przez co już pierwszy
z wprowadzonych do służby (Kako) miał zanurzenie większe
o metr od zamierzonego, zaś ogólne przeciążenie konstrukcji pozostało
na długie lata problemem dla całego typu (podobnie jak i niemal
dla wszystkich późniejszych japońskich krążowników). Ustanowiły
też pewien ogólny wzorzec architektury nadbudówek, który w przypadku
ciężkich krążowników utrzymał się do końca istnienia Cesarskiej
Marynarki Wojennej.
|
Ciężki krążownik Furutaka - zapewne podczas
przeglądu floty w Jokohamie 25 sierpnia 1933 roku
Picture: World
War II Database
|
Pierwotnie typ miał liczyć
cztery jednostki: Furutaka, Kako, Aoba i Kinugasa,
jednakże już w trakcie ich budowy zdecydowano o zmianie uzbrojenia
i zastosowaniu nowych dział kalibru 200 mm, co wykonano na pochylniach
w przypadku Aoby i Kinugasy, lokując sześć dział w
trzech dwudziałowych wieżach, przez co te dwa okręty zostały ostatecznie
zaliczone do odrębnego typu. W przypadku Furutaki i Kako
analogiczną zmianę wprowadzono dopiero w trakcie przebudowy w latach
1936-1939, przy czym otrzymały one już działa kalibru 203 mm (ta
zmiana objęła także pozostałe japońskie ciężkie krążowniki). Perypetie
z artylerią główną zaowocowały w przypadku wszystkich czterech jednostek
charakterystyczną sylwetką z osobliwie rozstawionymi trzema wieżami.
W trakcie wojny trzy z tych okrętów zginęły jesienią 1942 roku w
trakcie walk o Wyspy Salomona i tylko Aoba przetrwał niemal
do końca działań zbrojnych, zatopiony w lipcu 1945 roku przez samoloty
w bazie w Kure. Spoczywający na płyciźnie wrak złomowano po wojnie.
|
|
l
|
|
Furutaka - już po modernizacji - i
Kinugasa (na drugim planie) w 1941 roku
Picture: Wikimedia
|
Wraz z wejściem do służby z końcem marca 1926
roku Furutaka został przydzielony do Okręgu Morskiego Yokosuka,
zostając jednostką flagową 5. Dywizjonu Krążowników. Pod koniec
1926 roku zamontowano na jego wieży numer cztery platformę dla wodnosamolotu
pływakowego Heinkel HD 25, zaś z początkiem następnego roku podwyższono
nieco kominy dla zredukowania zadymienia pomostu. W kolejnych latach
dokonano jeszcze kilku poprawek konstrukcyjnych, między innymi usprawniając
wentylację kotłowni i wzmacniając podstawy dział artylerii głównej.
W ramach kolejnych wizyt w stoczni, a było ich sporo, w pierwszych
miesiącach 1932 roku zmodernizowano ponadto artylerię przeciwlotniczą
i zamontowano katapultę dla samolotu pokładowego (platforma okazała
się mało praktyczna i usunięto ją już w 1930 roku).
|
Furutaka pobiera paliwo z tankowca
Tsurumi, 1935 rok
Picture: Wikimedia
|
Ostatecznie między marcem 1937 a kwietniem 1939
roku dokonano gruntownej przebudowy okrętu, która wiązała się w
pierwszym rzędzie z wymianą dział artylerii głównej i zredukowaniem
liczby wież działowych z sześciu do trzech (przez co obie jednostki
upodobniły się mocno do spokrewnionego typu Aoba), wymianą kotłów
i modernizacją maszyn, jak i zamontowaniem nowych wyrzutni torpedowych
oraz solidniejszej katapulty. Krążownik otrzymał ponadto bąble przeciwtorpedowe,
które zwiększyły wyporność i szerokość kadłuba, niemniej nie zlikwidowało
to całkowicie problemów ze statecznością. Podczas przeprowadzonych
w styczniu 1939 roku oficjalnych prób prędkości, okręt osiągnął
32,95 węzła. Jakkolwiek modernizacja poprawiła osiągi oraz możliwości
bojowe najstarszych japońskich ciężkich krążowników, przy sześciu
ledwie działach kalibru 203 mm były one w przeddzień wojny najsłabszymi
spośród jednostek tej klasy w Połączonej Flocie.
|
W początku grudnia 1941 roku Furutaka
był częścią 6. Dywizjonu Krążowników, składającego się z czterech
spowinowaconych ze sobą jednostek. Wraz z nimi wyszedł w morze już
4 grudnia i w czasie ataku na Pearl Harbor brał udział w operacji
opanowania Guam, po czym przeszedł do Truk a następnie w rejon wyspy
Wake. Po kapitulacji tamtejszego amerykańskiego garnizonu skierował
się na południe, biorąc następnie udział w walkach o Nową Gwineę,
a kilka miesięcy później również w bitwie na Morzu Koralowym, skąd
przyszło mu (wraz z Kinugasą) eskortować uszkodzony lotniskowiec
Shokaku do Truk. Z początkiem czerwca powrócił do Kure, gdzie
spędził kilka dni w suchym doku, po czym wraz z początkiem sierpnia
został skierowany w rejon Wysp Salomona. Akurat w porę, aby wziąć
udział w bitwie koło wyspy Savo, która zakończyła się zatopieniem
czterech alianckich ciężkich krążowników i poważnym uszkodzeniem
piątego. Furutaka otrzymał w jej trakcie tylko dwa trafienia,
niemniej podczas dziennego odwrotu z rejonu Gualdacanalu (10 sierpnia)
okręt podwodny USS S-44 zdołał trafić bliźniaczy krążownik
Kako trzema torpedami, które doprowadziły do eksplozji i
zatonięcia jednostki. We wrześniu inny amerykański okręt podwodny,
S-47, przeprowadził nieudany atak na krążownik typu Aoba, jak zameldowano
oficjalnie, niemniej w rzeczywistości chodziło raczej o Furutakę.
|
11 października, podczas kolejnej akcji wzmocnienia
garnizonu japońskiego na Gualdalcanalu, zespół mający w składzie
trzy pozostałe w służbie krążowniki typów Furutaka i Aoba natknął
się w późnych godzinach wieczornych się na grupę bojową US Navy
złożoną w pierwszym rzędzie z ciężkich krążowników USS San Francisco,
USS Salt Lake City oraz lekkich: USS Helena i USS
Boise. Dotąd takie spotkania kończyły się zwycięstwami Połączonej
Floty, której jednostki wykazywały nader wysoki poziom wyszkolenia
w nocnych walkach, niemniej tym razem - i po raz pierwszy w trakcie
tej wojny - Amerykanie zdołali wypracować przewagę, co udało im
się przede wszystkim dzięki umiejętnemu wykorzystaniu radaru. W
ten sposób bitwa u przylądka Esperance stała się pierwszą porażką
Cesarskiej Floty w klasycznym boju, chociaż nie oznaczało to jeszcze
zmiany równowagi sił.
|
Ostatnia walka krążownika Furutaka; obraz
Howarda Gerrarda
Source: WHN
|
Wczesna lokalizacja przeciwnika z użyciem radaru
zamontowanego na krążowniku USS Helena pozwoliła amerykańskiemu
zespołowi na wypracowanie korzystnej pozycji, i to w klasyczny sposób,
z ustawieniem kreski nad "T", kiedy to jedna strona może
razić drugą pełnymi salwami burtowymi, tamta zaś jest w stanie odpowiadać
tylko z przednich dział i musi jeszcze zastanawiać się, jak sprawnie
zmienić kurs z mało rokującego na taki, który da szansę ocalenia.
Do tego doszło zamieszanie w zaskoczonym zespole japońskim, którego
dowódca, admirał Goto, nie od razu uwierzył, że to Amerykanie doń
strzelają i sądząc, iż znajduje się pod bratobójczym ogniem nakazał
dość beztroski zwrot o 180 stopni. Swoim ułatwiłoby to identyfikację,
dla przeciwnika zaś było okazją do skuteczniejszego rażenia. Najpierw
oberwał potężnie Aoba (zaś admirał Goto został na jego mostku
śmiertelnie ranny), potem zaś Furutaka, przy czym najwięcej
szkód przyniósł prowadzony w bliskiego dystansu ogień niszczyciela
USS Duncan, przypieczętowany trafieniem torpedą, która wyłączyła
przednią maszynownię. Co gorsza, doszło też eksplozji własnych torped
krążownika i to ostatecznie przesądziło o jego losie. Zatonął rufą
o 2:28, zabierając ze sobą 143 członków załogi. 514 osób uratowały
japońskie niszczyciele, Amerykanie podnieśli z wody jeszcze 115
pokonanych przeciwników. Aoba, pomimo ciężkich uszkodzeń,
zdołał powrócić o własnych siłach do bazy, podobnie jak i Kinugasa,
który odniósł zdecydowanie lżejsze uszkodzenia.
|
|
l
|
|
Mapka obok obrazuje orientacyjną pozycję zatonięcia
krążownika Furutaka. Jak widać znajduje się on daleko poza
Cieśniną Żelaznego Dna, chociaż zatonął w ramach tej samej kampanii
o panowanie nad Henderson Field na Guadalcanalu. Obecnie rozpoznana
została zdecydowana większość wraków poległych wówczas jednostek,
w tym praktycznie wszystkie zatopione w okolicy wyspy Savo. Wedle
stanu na maj 2019 roku na odkrycie oczekują jeszcze krążowniki Chicago,
Kinugasa (na południe od Guadalcanalu), Yura (blisko
Santa Isabel), Kako (blisko Simbari), oraz lekki lotniskowiec
Ryujo (na północ od Wschodnich Wysp Salomona). Z tego, co
można sądzić, wszystkie one znajdują się na liście poszukiwawczej
RV Petrel i możliwe, że ekipa statku zajmie się nimi w przyszłym
sezonie.
|
|
Wrak krążownika Furutaka został odnaleziony
przez ekipę RV Petrel (własność Vulcan Inc., firmy założonej
przez Paula Allena, nadal prowadzącej zainicjowaną przez niego prospołeczną
działalność). Miało to miejsce 25 lutego 2019 roku, w trakcie długiego
rejsu badawczego w rejonie Wysp Salomona, który rozpoczął się od
odnalezienia wraków lotniskowców
USS Hornet i
USS Wasp, zakończył zaś lokalizacją miejsc spoczynku japońskich
krążowników
Jintsu i Furutaka (pierwszych dwóch japońskich krążowników
zlokalizowanych na głębszej wodzie, poza strefą nurkowania). Ponadto
odszukano także japońskie okręty liniowe
Hiei i
Kirishima (ten drugi ponownie, po Ballardzie) oraz jeden
z japońskich niszczycieli. Zaraz potem, w marcu, RV Petrel
przeszedł na Filipiny, gdzie zajął się przejściem Palawanu, Morzem
Mindanao i obszarem bitwy koło wyspy Samar, czyli wrakami pozostałymi
po japońskiej próby kontrakcji podczas amerykańskiego lądowania
w Zatoce Leyte w 1944 roku. Nikt nie dokonał jeszcze tak wiele w
dziedzinie podmorskiej archeologii śladów drugiej wojny światowej,
zaś ten rejs był bez dwóch zdań absolutnie wyjątkowy pod tym względem.
|
Wrak Furutaki spoczywa na głębokości
około 1400 metrów z odłamaną, zapewne w trakcie tonięcia, częścią
dziobową (z pęknięciem tuż przed przednią wieżą; może to być skutek
implozji lub osłabienia wręg po trafieniu torpedą), która znajduje
się blisko reszty kadłuba - w pozycji na lewej burcie. Główna część
wraku opadła na dno w pozycji wyprostowanej z zachowaną częścią
nadbudówek oraz wszystkimi trzema wieżami artylerii głównej nadal
w barbetach, z tym że wieża nr 2 nosi ślady poważnych zniszczeń
odniesionych w trakcie walki. Przednia nadbudówka z mostkiem oderwała
się od kadłuba i znajduje się odległości około 600 metrów od wraku
w pozycji częściowo odwróconej. Oderwaniu uległa też jedna z wyrzutni
torpedowych, odszukana jednak niedaleko wraku pomiędzy nim a mostkiem.
Kadłub nosi ślady trafień pociskam z okrętów US Navy jak i korozji
wywołanej spędzeniem dziesiątków lat na umiarkowanie dużej głębokości,
niemniej pozostaje w pełni rozpoznawalny, z widocznym zarysem części
nazwy okrętu na rufie. Z powodu niesprzyjającej pogody ekipa Petrela
nie sporządziła tym razem obrazu wraku z użyciem sonaru bocznego,
poszukiwania zostały przeprowadzone z pomocą sonaru pokładowego
i wykorzystaniem dostarczonych przezeń danych batymetrycznych.
|
|
l
|
|
l |
Copyright © 2019
by Estraven
|