DKM Prinz Eugen (1938) |
l |
|
|
Położenie stępki
23.04.1936
Wodowanie 22.08.1938
W służbie od 01.04.1940
Modernizacje 1939/40
Zatopiony 22.12.1946
Typ Admiral Hipper, liczba jednostek w typie 3 (5) |
Wyporność
16 970, pełna 19 050 ts
Wymiary d-212,5 s-21,7 z-7,2 m
Uzbrojenie 8x203, 12x105, 12x37, 8x20 mm
Pancerz pb 80-70, pp 50-20 mm
Prędkość maks. 32 w
Załoga 1382 |
|
l
|
|
Gdy w czerwcu 1935 roku Niemcy zawarły z Wielką
Brytanią porozumienie, które przyznało im prawo do budowy floty
sięgającej 35% tonażu floty brytyjskiej, teoretycznie potwierdzało
to włączenie III Rzeszy w strukturę umów morskich, rozpoczętych
konferencją waszyngtońską w 1922 roku (gdzie Niemiec nie było, ale
w domyśle uznawano, że uzyskałyby analogiczne limity, jak reszta
sygnatariuszy), i to pomimo faktu, że Wielka Brytania nie uzgodniła
tego ruchu z żadnym z sojuszników. W praktyce rzecz miała znaczenie
głównie propagandowe: dla Niemiec jako symbol skasowania zaszłości
wywołanych traktatem wersalskim, który zabraniał im posiadania liczącej
się floty, dla Wielkiej Brytanii jako element gry politycznej w
czasie, gdy ważyły się jeszcze różne potencjalne sojusze w coraz
bardziej dynamicznej rzeczywistości europejskiej. Dla świeżo powstałej
Kriegsmarine oznaczało to zaś, że ma prawo do posiadania 50 tysięcy
ton w ciężkich krążownikach, co przy limitach ustanowionych w 1930
roku przekładało się na pięć nowych okrętów tej klasy.
|
Opracowywany od 1934 projekt
nowych krążowników od początku zakładał jednak, że będą to jednostki
znacznie większe, od 16 do 20 tysięcy ton, chociaż oficjalnie przedstawiano
je później jako mieszczące się w limicie traktatu (przynajmniej
w czasie, gdy taka gra pozorów była jeszcze nazistowskiemu państwu
potrzebna - ostatecznie rozbudowa floty była i tak planowana niezależnie
od jakichkolwiek traktatów czy umów międzynarodowych). Seria miała
liczyć pięć jednostek, z czego dwie ostatnie zamierzano początkowo
ukończyć jako lekkie krążowniki z dwunastoma działami 150 mm, ostatecznie
jednak wszystkie pięć zaczęło być realizowanych według wspólnego
projektu (chociaż i tak różniły się szczegółami). Były to jednostki
duże, największe z ówczesnych ciężkich krążowników, porównywalne
jedynie z nieco późniejszymi amerykańskimi jednostkami typu Baltimore.
|
DKM Prinz Eugen na Bałtyku, wiosna 1941 roku
Picture: KBismarck.com
|
Z czasem miały zyskać wsparcie
kolejnych 10 jednostek (plan Z z 1939 roku), ale do tego już nie
doszło i tak naprawdę nawet pierwotny plan nie został zrealizowany.
Z pięciu okrętów typu Admiral Hipper do służby weszły tylko trzy:
Admiral Hipper,
Blücher i Prinz Eugen. Nie całkiem uzbrojony Lützow
został w lutym 1940 roku sprzedany Związkowi Radzieckiemu (gdzie
pozostał do końca swych dni czymś w rodzaju białego słonia), zaś
budowa Seydlitza została przerwana we wrześniu 1939 roku
przy zaawansowaniu sięgającym 95%. W marcu 1942 roku zdecydowano
o jego przebudowie na lotniskowiec, jednak i te prace nie zostały
nigdy ukończone i częściowo tylko poddany konwersji kadłub zatopiono
pod koniec stycznia 1945 roku w porcie w Królewcu. Zaś trzy jednostki,
które zostały odebrane przez Kriegsmarine, szybko trafiły z powrotem
do stoczni dla przeróbki części dziobowej, która została zaprojektowana
tak samo, jak w pancernikach typu Scharnhorst - niska i biorąca
wodę przy każdej większej fali. Wszystkie te okręty otrzymały ostatecznie
wysokie, kliprowe dziobnice, co poprawiło ich właściwości morskie.
Gdy zaś mowa o architekturze okrętów, stała się ona wzorem dla projektu
nadbudówek późniejszych pancerników typu Bismarck. Taka unifikacja
sylwetek mogła w niektórych sytuacjach zmylić przeciwnika i wiadomo,
że co najmniej raz naprawdę do tego doszło.
|
|
l
|
|
Prinz Eugen był chyba najbardziej aktywnym
dużym okrętem Kriegsmarine podczas drugiej wojny, wziął udział w
największej liczbie akcji bojowych i różnych innych zdarzeń, a na
dodatek jako jedyna ciężka niemiecka jednostka dotrwał w dobrym
stanie do kapitulacji. Do służby wszedł jako trzeci (i ostatni)
z ciężkich krążowników typu Admiral Hipper i był nieco większy od
poprzedników (ostatnie dwie jednostki miały mieć jeszcze większą
wyporność, sięgającą 20 100 ton przy pełnym zanurzeniu). Pierwotnie
miał nazywać się Tegetthoff, jednak z obawy, iż wybranie
nazwiska wodza, który odniósł zwycięstwo nad Włochami urazi sojusznika,
zdecydowano się ostatecznie Eugeniusza Sabaudzkiego, jednego ze
zdolnych dowódców Napoleona. Niemniej i tak w listopadzie 1942 trafił
na pokład krążownika dzwon z austro-węgierskiego drednota Tegetthoff
(1912), będący prezentem od pewnego włoskiego admirała. Krótko po
ukończeniu Prinz Eugen trafił ponownie do stoczni, gdzie
podobnie jak dwie wcześniejsze jednostki otrzymał nowy, kliprowy
dziób. Oryginalne plany przewidywały dziób prosty (jak w ciężkich
krążownikach typu Deutschland), który kiepsko sprawdzał się przy
większej fali.
|
USS Prinz Eugen zakotwiczony na atolu
Bikini, 14 czerwca 1946 roku
Picture:
U.S. National Archives and Records Administration, #80-G-627444
via Wikipedia
|
USS Prinz Eugen w Kanale Panamskim, 15.03.1946
US Naval Photographic Center, #80-G-365075
|
Wejście krążownika do służby zostało dodatkowo
opóźnione przez uszkodzenia odniesione podczas bombardowania Kilonii,
niemniej wiosną 1941 roku (gdy jego starszy brat
Blücher już od roku spoczywał na dnie fiordu pod Oslo) krążownik
gotów był do działania. Pierwszą akcją bojową był udział w operacji
Rheinübung, czyli wypadzie wraz pancernikiem
Bismarck na Atlantyk. Wynikła z tego historia przeszła wręcz
do legendy, niemniej Prinz Eugen nie odegrał w jej trakcie
większej roli. Najczęściej wspomina się o nim w kontekście błędu,
który popełniono wówczas na krążowniku liniowym Hood, myląc
w pierwszej chwili podobne sylwetkami okręty i uznając Prinz
Eugena za Bismarcka (czego skutkiem było zmarnowania
pierwszej salwy Hooda). Ostatecznie krążownik zawinął bez
szczególnych wydarzeń do Brestu, skąd ewakuował się następnie w
ramach operacji Cerberus do Brunsbüttel w Niemczech. Z całego zespołu
on jeden nie odniósł uszkodzeń podczas przejścia przez Kanał. Gorzej
powiodło mu się w lutym 1942 roku w Norwegii, gdzie storpedowany
przez okręt podwodny HMS Trident stracił właściwie całą rufę
(przy 50 ofiarach śmiertelnych). Po mocno prowizorycznej naprawie
wrócił o własnych siłach z Trondheim do Kilonii na dłuższy remont
(i dorobienie nowej rufy).
|
Prinz Eugen eskortowany przez ciężki
krążownik HMS Devonshire w pokapitulacyjnym rejsie z Kopenhagi
do Wilhelmshaven, maj 1945 roku
Picture: World
War
|
27 października rozpoczął próby morskie po remoncie.
W styczniu 1943 roku planowano przerzucić go wraz z pancernikiem
Scharnhorst do Norwegii, jednak porzucono zamysł po dwóch próbach
(gdy brytyjskie samoloty zbyt wcześnie wykrywały niemiecki zespół)
i ostatecznie skierowano krążownik na Bałtyk, gdzie podjął funkcje
jednostki szkolnej. Pełnił je przez dziewięć miesięcy, aż pogarszająca
się sytuacja na froncie wschodnim wymusiła powrót Prinz Eugena
do czynnej służby. Wiązała się na głównie ze wspomaganiem artyleryjskim
oddziałów lądowych, kolejno w Zatoce Ryskiej, rejonie Kłajpedy,
wyspy Saaremaa, Królewca, Gdyni, Gdańska i Półwyspu Helskiego. Pomiędzy
tymi akcjami, 15 października 1944, Prinz Eugen staranował
w gęstej mgle idący z okupowanej Gdyni do Świnoujścia lekki krążownik
Leipzig, omal go przy tym nie przepoławiając (ale i tak kończąc
jego bojową karierę). 8 kwietnia 1945 Prinz Eugen przeszedł
do Świnojścia a stamtąd 20 kwietnia do Kopenhagi, gdzie cały i bezpieczny
doczekał już końca wojny.
|
|
l
|
|
Wrak Prinz Eugena w atolu Kwajalein
Picture: Divernet
|
Podczas powojennego podziału łupów Prinz
Eugen przypadł Amerykanom, chociaż największą chrapkę miał na
niego Związek Radziecki (posiadający już przemianowanego na Tallin,
chociaż raczej bezużytecznego Lützowa). Jak wieść niesie,
ostatecznie rozstrzygnięto rzecz w losowaniu (z użyciem kapelusza).
Amerykanie, chociaż nie tęsknili za tą zdobyczą, obsadzili okręt
częściowo własną załogą (zachowując 547 niemieckich oficerów i marynarzy)
i przeprowadzili go, już jako USS Prinz Eugen, do Bostonu,
gdzie krążownik dotarł 22 stycznia 1946 roku. Tam został gruntownie
przebadany, zdjęto z niego pasywny sonar, urządzenia do kierowania
ogniem oraz dwa działa z wieży Anton. Wszystko to trafiło do dalszego
testowania, niemniej gdy 1 maja niemiecka część załogi została odesłana
do domu, szybko się okazało, że ledwie przyuczona do obsługi maszynowni
ekipa niezbyt sobie z tym radzi (w kilka tygodni załatwiła definitywnie
11 z 12 kotłów krążownika).
|
W tym stanie okręt stał się już naprawdę bezużyteczny,
przez co przeznaczono go do udziału w testach broni atomowej na
atolu Bikini. Został przeholowany przez Kanał Panamski na Pacyfik
i dalej, do miejsca docelowego. Próby Able i Baker przetrwał bez
większych szkód (poza uszkodzeniami masztów), niemniej jako silnie
skażony opadem trafił rychło na holu do atolu Kwajalein na środkowym
Pacyfiku i 28 sierpnia został skreślony ze stanu floty. Podczas
postoju tamże zaczęły dawać znać o sobie drobne przecieki kadłuba,
których ze względu na promieniowanie nie było jak naprawić. Pogłębiający
się z wolna przechył skłonił do przesunięcia okrętu na płyciznę,
gdzie ostatecznie przewrócił się 22 grudnia, z rufą wystającą z
wody i dziobem na głębokości około 37 metrów. W tej pozycji trwa
do dzisiaj, gdyż władze USA nie wyraziły zgody na sprzedanie praw
do jego złomowania, i jest popularnym celem wypraw podwodnych (promieniowane
oczywiście dawno już zanikło). W sierpniu 1979 roku zdjęto z niego
lewoburtową śrubę, która trafiła do Laboe niedaleko Kilonii, gdzie
jest eksponowana przy pomniku poległych marynarzy floty niemieckiej,
tak z Kaiserliche Marine, jak i Kriegsmarine.
|
Wrak Prinz Eugena w atolu Kwajalein
Picture: Wikimapia
|
Pomiędzy lutym a październikiem 2018 roku US
Navy (wraz z miejscowym garnizonem US Army i agendami rządu Wysp
Marshalla) przeprowadziła operację usunięcia paliwa, znajdującego
się wciąż w zbiornikach bunkrowych krążownika. Pozyskano w ten sposób
około 950 tysięcy litrów ropy, czyli jakieś 97% tego, co znajdowało
się we wraku i coraz aktywniej dawało o sobie znać wyciekami. Opróżniono
159 ze 173 zbiorników, zaś te znajdujące się głębiej w kadłubie,
do których niezbyt było jak dotrzeć, postarano się zabezpieczyć.
W ten sposób uśmierzono wyrażane od 1974 roku obawy, iż prędzej
czy później paliwo z niszczejącego wraku spowoduje skażenie atolu.
|
|
l
|
Zapis ruchów krążownika Prinz
Eugen: KBismarck.com
Film przedstawiający okręt i jego wrak: You
Tube
Film z nurkowania do wraku: You
Tube
O nurkowaniu do wraku: Dive
Advisor
Informacja o usunięciu paliwa ze zbiorników wraku krążownika: US
Navy
|
l |
Copyright © 2018,
2019 by Estraven
|