SMS Kaiser Franz Joseph I (1889)
l
 
Indeks

Aktualnosci
Capital Ships

Nieco historii
Utracone K

Aboukir
Adm. Graf Spee
Adm. Nachimow
Alb. da Barbiano
Alb. da Giussano
Alm. Oquendo
Amphion
Argyll
Armando Diaz
Ashigara
Astoria
Atlanta
Black Prince
Blas de Lezo
Blücher (1908)
Blücher (1937)
Bremen
Brummer
Canberra
Card. Cisneros
Cassandra
Cezare Rossarol
Charleston
Charybdis
Chokai
Cöln (1909)
Cöln (1916)
Cressy
Cristóbal Colón
Curacoa
Curlew
Czerw. Ukraina
Defence
De Ruyter
Dmitrij Donskoj
Dragon
Drake
Dresden (1907)
Dresden (1917)
Durban
Edinburgh
Elbing
Emden
Exeter
Falmouth
Frankfurt
Frauenlob
Friedrich Carl
Furutaka
G. d. Bande Nere
Gius. Garibaldi
Haguro
Hampshire
Helena
Hermes
Hogue
Houston
Huron
Indianapolis
Infanta M. Teresa
Java
Jingyuan
Jintsu
Juneau
Kaiser Joseph I
Karlsruhe
Kinu
Kléber
Komintern
Königsberg
Krasnyj Kawkaz
Kuma
Kumano
Ladoga
Maine
Mainz
Manchester
Maya
Midilli
Mogami
München
Nachi
Neptune
Northampton
Nürnberg (1916)
Pallada
Pathfinder
Penguin
Perth
Pioneer
Prinz Adalbert
Prinz Eugen
Quincy
Raleigh
Rochester
Rostock
Sakawa
San Diego
Scharnhorst
Schurz
Strasbourg II
Sydney
Thames
Undine
Vincennes
Vizcaya
Warrior
Wiesbaden
Wilkes-Barre
Zenta
Zhiyuan

Położenie stępki 03.01.1888
Wodowanie 18.05.1889
W służbie od 02.06.1890
Modernizacje 1905
Zatopiony 17.09.1919
Typ Kaiser Franz Josef I, liczba jednostek w typie 2
Wyporność 3 967, pełna 4 494 ts
Wymiary d-103,9 s-14,8 z-5,7 m
Uzbrojenie 2x240, 6x150, 16x47 mm
Pancerz pb 57, pp 38 mm
Prędkość maks. 20 w
Załoga max. 444

l

SMS Kaiser Franz Joseph I przed modernizacją
Picture: NH 87476, Naval History and Heritage Command
Marynarka wojenna Austro-Węgier była w swoim czasie siłą całkiem sporą, z kilkoma wszakże elementami, które czyniły jej pozycję i zadania specyficznymi. Po pierwsze, należało oczekiwać, że w razie konfliktu jej główne siły zostaną zamknięte na Adriatyku i będą zmuszone działać na ograniczonym akwenie, skupiając się na obronie własnych wybrzeży, a po drugie, Austro-Węgry żyły głównie rywalizacją ze swoim tradycyjnym przeciwnikiem, czyli Italią. Kontrola szlaków handlowych, tak mocno wpływająca na kształt Royal Navy, Kaiserliche Marine czy US Navy, była w tym przypadku kwestią zdecydowanie mniej istotną. Pomimo to nękana przez lata problemami finansowymi oraz koncepcyjnymi k.u.k. Kriegsmarine zdecydowała się w pewnej chwili na budowę cięższych jednostek, co w dłuższej perspektywie zaowocowało powstaniem czterech sporych krążowników zwiadowczych, pięciu krążowników pancernopokładowych, trzech krążowników pancernych, dziewięciu predrednotów i ostatecznie - czterech drednotów (z czterema kolejnymi w planach).

Trochę paradoksalnie pierwsze większe krążowniki k.u.k. Kriegsmarine powstały pod wpływem modnej w latach osiemdziesiątych dziewiętnastego wieku doktryny Jeune École, która przyjmowała, iż do prowadzenia wojny na morzu ciężkie jednostki są zbyteczne, zaś wszelkie istotne role będą w stanie wypełnić torpedowce i lekkie okręty artyleryjskie. Admirał Maximilian Daublebsky von Sterneck, który od 1883 roku odpowiadał za stan marynarki wojennej kraju, uznał wszakże (w jakimś stopniu zapewne na podstawie własnych doświadczeń jako dowódcy, a brał udział w bitwie pod Lissą), iż cięższe jednostki też będą potrzebne, przynajmniej w dalszej fazie walki. To wpłynęło na kształt okrętów typu Kaiser Franz Josef I. Otrzymały działa sporego całkiem kalibru 240 mm i masywny taran, dysponowały też prędkością pozwalającą na współpracę z flotyllami torpedowców, których miały być uzupełnieniem. Zakładano, że ciężkie działa oraz taran pozwolą im na im na skuteczne zwalczanie uszkodzonych czy zagubionych w bitewnym zamęcie pancernych jednostek przeciwnika, co zaiste żywo przypominało scenariusz spod Lissy.


SMS Kaiser Franz Joseph I
Picture: Wikimedia
Zbudowane do udziału w minionych bitwach okręty nie mogły siłą rzeczy zostać nazwane nowoczesnymi, a na dodatek Jeune École zaczęła wychodzić z końcem XIX stulecia z mody i inne państwa przystąpiły już do budowy coraz dłuższych serii ciężkich jednostek (co przerodziło się nieco później w wyścig w budowie drednotów). Krążowniki typu Kaiser Franz Josef I okazały się w tych warunkach przede wszystkim nie dość opancerzone, z działami artylerii głównej o zdecydowanie zbyt niskiej szybkostrzelności. Zrozumiano to na tyle wcześnie, iż trzecia planowana i zatwierdzona już jednostka typu nigdy nie powstała, kolejne krążowniki pancernopokładowe k.u.k. Kriegsmarine oparto na nowym całkiem projekcie, zaś ten istniejący został rozwinięty w postać krążownika pancernego, wprowadzonego do służby jako SMS Kaiserin und Königin Maria Theresia. Niemniej obie jednostki typu Kaiser Franz Josef I i tak zostały użyte w walce podczas I wojny światowej. Druga z nich, SMS Kaiserin Elisabeth, trafiła po 1902 roku na Daleki Wschód, gdzie w 1914 wzięła udział w obronie Qingdao (Tsingtao). Stała się wówczas celem pierwszego w historii ataku lotniczego na okręt wojenny (niemniej bomby, zrzucone z japońskiej maszyny typu Farman MF.11, chybiły celu). Zakończyła swój żywot na skutek samozatopienia na redzie na krótko przed zdobyciem bazy przez Japończyków. Wedle dostępnych informacji krążownik spoczął na głębokości 55 metrów, jak dotąd brak jednak doniesień o jego wraku.
l


SMS Kaiser Franz Joseph I przed modernizacją
Picture: NH 87475, Naval History and Heritage Command

Kaiser Franz Joseph I powstał w stoczni w Trieście jako "krążownik taranowy A". Z racji swoich braków dość szybko zyskał we flocie przydomek "puszki sardynkowej Sternecka", niemniej w służbie go nie oszczędzano. Latem 1890 roku przeszedł na Bałtyk, gdzie na zaproszenie Wilhelma drugiego wziął udział w ćwiczeniach Kaiserliche Marine. Po drodze odwiedził Gibraltar, Cowes (ukazując się królowej Wiktorii podczas przeglądu morskiego), Kopenhagę i Karlskronę. Wracając zahaczył o Francję, Portugalię, Włochy i Maltę. Powtarzał takie wyprawy w kolejnych latach. W 1895 roku był obecny (wraz z siostrzaną jednostką) na otwarciu Kanału Kilońskiego, w 1897 po raz pierwszy wybrał się na Daleki Wschód, rok później zjawił się na uroczystościach upamiętniających Vasco da Gamę w Lizbonie. Gdy Austro-Węgry zyskały w 1902 roku tereny w Chinach, postanowiono że marynarka wojenna k.u.k. będzie tam trwale obecna.
Jako pierwszy posterunek chiński objęła Kaiserin Elisabeth, Kaiser Franz Joseph I zmienił ją dopiero w 1906 roku, po modernizacji polegającej na usunięciu obu najcięższych dział (zakupionych u Kruppa) i zamontowaniu na ich miejsce nowych, tym razem kalibru 150 mm, wyprodukowanych przez zakłady Škody. Przeniesiono ponadto działa kazamatowe na pokład, co poprawiło wydatnie ich użyteczność. Bliźniacza jednostka przeszła podobne zmiany po powrocie z Dalekiego Wschodu. Takie roszady miały miejsce jeszcze kilka razy, przy czym ostatnia doszła do skutku z początkiem 1914 roku. Oba okręty były już wtedy klasyfikowane jako "małe krążowniki" (a wcześniej "krążowniki drugiej klasy").

Wybuch I wojny światowej zastał SMS Kaiser Franz Joseph I na Adriatyku. Krążownik został wówczas przypisany do bazy w Kotorze (Czarnogóra), gdzie wraz z innymi jednostkami 5. Dywizjonu Pancerników miał wypełniać zadania związane z obroną wybrzeża. Większość czasu spędził wówczas w zatoce, chociaż brał też udział w walkach, między innymi z francuskimi siłami, które wylądowały w okolicy w jesienią 1914 roku. Gdy Austro-Węgry postanowiły podbić Czarnogórę pod koniec 1915 roku, krążownik ponownie użył artylerii, niemniej po wypełnieniu zadania powrócił na swoje miejsce w Zatoce Kotorskiej, której przez kolejne dwa lata prawie już nie opuszczał. Sytuacja zaczęła się zagęszczać dopiero z początkiem 1918, gdy doszło na obecnych w Kotorze jednostkach do buntów marynarzy, inspirowanych rewolucją październikową. Zakończyło się to zdławieniem protestu i licznymi zmianami personalnymi we flocie.


SMS Kaiser Franz Joseph I po modernizacji
Picture: NH 87481, Naval History and Heritage Command
Kaiser Franz Joseph oficjalnie zachował podczas tych wydarzeń neutralność (chociaż i tak wywiesił czerwoną flagę), niemniej krótko potem zredukowano jego załogę do obsady szkieletowej, zdjęto część uzbrojenia i przeklasyfikowano okręt na hulk mieszkalny. Gdy wojna dobiegła końca w listopadzie 1918 roku, w rejonie ponownie zrobiło się niespokojnie, co jednak tym razem wiązało się z rozpadem Austro-Węgier i przemeblowaniami na Bałkanach. Okręty k.u.k. Kriegsmarine miały wedle ostateczniej decyzji zostać rozdzielone w części pomiędzy państwa, będące spadkobiercami monarchii, jednak proces ten musiał trochę potrwać, wedle ustalonych planów do 1920 roku. Zatokę Kotorską kontrolowali od 1918 roku Francuzi i to oni zdecydowali, że cała amunicja, zabrana ze zgromadzonych tam jednostek pokonanego przeciwnika, będzie składowana na pokładzie Kaisera Franza Josepha. W związku z tym wiele jego włazów było otwartych dla lepszej wentylacji kadłuba, gdy 17 października 1919 roku okolicę nawiedziła potężna nawałnica. Stary krążownik jej nie przetrzymał. Najpierw zerwał się z boi kotwicznej, potem zaś zatonął w zewnętrznej części zatoki.
l


Rysunek wraku SMS Kaiser Franz Joseph I, stan w 2008 roku
Picture: Balogh Tamás via TIT Hajózástörténeti

Już trzy lata po zatonięciu wrak krążownika SMS Kaiser Franz Joseph I stał się obiektem zainteresowania holenderskiej firmy złomiarskiej, która w 1922 roku wydobyła z niego niektóre elementy wyposażenia, jak na przykład dźwigi pokładowe. Drugie, podobne podejście miało miejsce w 1967, kiedy to firma Brodospas ze Splitu wyraziła zainteresowanie znajdującymi się na wraku metalami nieżelaznymi (w tym śrubami i wałami napędowymi oraz elementami maszyn), jak i dwoma wyprodukowanymi przez zakłady Škody działami 150 mm (przechowywanymi zapewne obecnie w Muzeum Historycznym Czarnogóry). Na tym jednak się skończyło. Nie pocięto kadłuba na złom, jak podają niektóre źródła. Pozostał on w całości na dnie, niemniej z tego właśnie okresu pochodzi najpewniej kilkanaście regularnych otworów dostępowych, wyciętych w blachach poszycia.
Trudno powiedzieć, jak często wrak był odwiedzany w późniejszych latach, niemniej pierwszy jego obszerny opis powstał dopiero krótko po 2008 roku, kiedy to wrak został ponownie zlokalizowany. Było to dziełem ekipy węgierskich nurków, którym przewodził László Czakó. Wtedy też, niejako in situ, powstał sporządzony przez Tamása Balogha rysunek obrazujący położenie wraku na dnie. Kolejna wyprawa, która pozostawiła obszerniejszy ślad, miała miejsce w 2019 roku, w stulecie zatonięcia okrętu. Została ona zorganizowana przez miejscowe kluby nurkowe, jednak miała charakter międzynarodowy. Niezależnie od tych okazji wrak wydaje się być od dziesięciu lat dość popularnym celem peregrynacji.


Prawa burta krążownika
Picture: Boka News


Zapewne rufa z widoczną barbetą
Picture: Hrvatsko Podmorje
Wrak SMS Kaiser Franz Joseph I znajduje się na głębokości sięgającej 45 metrów. Pomimo upływu lat i działalności złomiarskiej kadłub zachował się w całości. Jak wynika z dostępnych materiałów, spoczywa na lewej burcie, częściowo zagłębiony w osady denne. Prawa burta jest miejscami dość mocno opleciona sieciami rybackimi, co na tak płytkich wodach jest nieuniknione, zwłaszcza że sztuczna rafa pod postacią wraku przyciąga różne formy podwodnego życia (i tym samym połowy w takim miejscu zwykle lepiej się udają). Na rufie dobrze widoczne są wciąż litery tworzące nazwę okrętu, na dziobie zobaczyć można jedną z kotwic, zaś całość jest ze wszech miar rozpoznawalna i nawet mało obrośnięta.
l
SMS Kaiser Franz Joseph I w Wikipedii
Artykuł o krążowniku i jego wraku: Znane Sveta
Opis wraku SMS Kaiser Franz Joseph: I Live Under Water
Film z zejścia do wraku w 2014 roku: Vimeo
Wizyta na wraku z 2018 roku: You Tube
l
Copyright © 2020 by Estraven