USS Quincy (CA-39) |
l |
|
|
Położenie stępki
15.11.1933
Wodowanie 19.06.1935
W służbie od 09.06.1936
Modernizacje 1942
Zatopiony 09.08.1942
Typ Astoria (> New Orleans), liczba jednostek w typie
7 |
Wyporność
10 299, pełna 12 663 ts
Wymiary d-179 s-18,85 z-7,16 m
Uzbrojenie 9x203, 8x127, 12x20 mm
Pancerz pb 127-76, pp 57-32 mm
Prędkość maks. 32,7 w
Załoga 866 |
|
l
|
|
USS Quincy na morzu, zapewne w 1937 roku
U.S.
Navy photo NH 50314 from the U.S. Navy Naval History and Heritage
Command
|
Ciężkie krążowniki typu Astoria (zwanego po
1942 roku typem New Orleans, co wiązało się zarówno z utratą USS
Astoria, jak i daleko idącą modernizacją pozostałych po kampanii
na Wyspach Salomona czterech jednostek), nie odbiegały w zasadniczym
zamyśle od trzech poprzednich typów, zapoczątkowanych pod koniec
lat dwudziestych wprowadzeniem do służby USS Pensacola. Wszystkie
powstały z uwzględnieniem limitów narzuconych przez traktat waszyngtoński
(1922), który określał górną granicę wyporności ciężkich krążowników
na 10 tysięcy ton i ograniczał kaliber ich dział do 203 mm.
|
Były też ostatnimi "traktatowymi" krążownikami,
zbudowanymi przez US Navy. Pierwotnie trzy z nich (Astoria,
New Orleans i Minneapolis) miały przynależeć do poprzedniego
typu Portland, jednak już po rozpoczęciu budowy zdecydowano się
ukończyć je w oparciu o plany zaprojektowanego właśnie kolejnego
typu, dla którego przewidywano nazwę Tuscaloosa (która to nazwa
nigdy przez to nie zaistniała). Ostatecznie kolejne jednostki i
tak były jeszcze poprawiane, przez co wyróżniono trzy ich podgrupy.
Na pierwszą składały się trzy już wymienione okręty, na drugą Tuscaloosa
i San Francisco, trzecia to Quincy i Vincennes.
Z nich też wywiedzione zostały kolejne typy amerykańskich krążowników,
głównie ciężkich, czyli Wichita i znacznie większy Baltimore. Tych
ostatnich wprowadzono do służby aż 14, co było absolutnym rekordem
w ramach klasy, przy czym można zauważyć, że w tym czasie nikt więcej
nie budował już ciężkich krążowników.
|
USS Quincy na Nowej Kaledonii, sześć
dni przed zatonięciem
Official U.S. Navy photo 80-G-K-563
|
|
l
|
|
USS Quincy w Zatoce Nowojorskiej bezpośrednio
po ostatniej modernizacji, 23 maja 1942
U.S. Navy photo 19-N-30732 from the U.S. Navy Naval History and
Heritage Command
|
Wejście USS Quincy do służby zostało opóźnione
o parę miesięcy przez pożar na pokładzie oraz wady napędu. Co więcej,
po powrocie z pierwszego rejsu (na Morze Śródziemne, w związku z
wojną domową w Hiszpanii), ponownie musiał trafić na dłużej do stoczni
za sprawą wykrytych wad i usterek. Po ukończeniu prac przeszedł
w kwietniu 1937 roku na Pacyfik i do stycznia 1939 stacjonował w
Pearl Harbor. Po powrocie do Atlantyk odbył wyprawę typu "showing
the flag" do Ameryki Południowej, zaś od wybuchu wojny udzielał
się w Patrolach Neutralności (przerwanych kolejną serią wizyt w
portach Ameryki Łacińskiej). Po 7 grudnia 1941 podjął służbę konwojową
i patrolową na Atlantyku. Z początkiem lata 1942 został przydzielony
powtórnie do floty Pacyfiku, z końcem lipca dołączając do zmierzającego
ku Wyspom Salomona zespołu TF 62, ostatecznie zaś stając się częścią
grupy TG 62.3, przypisanej do wyspy Guadalcanal.
|
Płonący USS Quincy w świetle reflektorów
japońskich jednostek
U.S. Navy photo NH 50346 from the U.S. Navy Naval History and HC
|
Pozostająca pod dowództwem brytyjskiego admirała
Victora Crutchleya grupa wsparcia i osłony walczących na wyspie
Guadalcanal oddziałów obejmowała trzy ciężkie krążowniki typu Astoria:
Astoria, Quincy i
Vincennes, jak i USS Chicago (typu Northampton) oraz
australijskie
HMAS Canberra i HMAS Australia (oba typu County).
Ich uzupełnieniem były lekkie krążowniki USS San Juan i HMAS
Hobart. Była to spora siła, która jednak już w nocy z 8 na
9 sierpnia musiała stawić czoła japońskiemu zespołowi, złożonemu
z pięciu ciężkich i dwóch lekkich krążowników, których załogi reprezentowały
znacznie wyższy poziom wyszkolenia w nocnych walkach. Co więcej,
udało im się zaskoczyć zarówno patrolujące na zachód od Savo dwa
amerykańskie niszczyciele, jak obie grupy patrolujących na wschód
od Savo krążowników. Doprowadziło to do bezprecedensowej klęski
alianckiego zespołu.
|
USS Quincy znajdował się wraz z dwoma
siostrzanymi jednostkami w północnej grupie patrolowej, strzegąc
przejścia między wyspą Florida i wysepką Savo. Zespół japoński,
który wszedł od zachodu na obszar cieśniny przesmykiem między Guadalcanalem
a Savo (ciężko uszkadzając patrolujące tam krążowniki Chicago
i Canberra, z których drugi potem zatonął), skręcił następnie
ku północnej grupie, która nijak nie została uprzedzona o nadciągającym
przeciwniku. Gdy o 1:55 Quincy został oświetlony przez japońskie
reflektory, krążownik nie był gotowy jeszcze do walki, chociaż chwilę
wcześniej zarządzono na nim alarm bojowy. Po paru minutach załoga
zdołała wprawdzie otworzyć ogień (niepewna zrazu, do kogo właściwie
strzela), niemniej do tego czasu japońskie pociski unieszkodliwiły
rufową wieżę krążownika i zapaliły znajdujące się na katapultach
samoloty. O 2:04 okręt został trafiony także dwoma torpedami, które
wyłączyły jedną z kotłowni i chociaż Quincy zdołał jeszcze
ostrzelać celnie ciężki krążownik Chokai, krótko później
pociski z krążownika Aoba spustoszyły jego pomost dowodzenia,
zabijając między innymi dowódcę. Ta sama salwa uszkodziła urządzenia
sterowe, przez co obieranie kierunku stało się niemożliwe, zaś o
2:15 także maszyny odmówiły posłuszeństwa (i niemal w tej samej
chwili ustał też japoński ostrzał). Nabierający szybko wody kadłub
zaczął kłaść się na lewą burtę, co zdecydowało o rozpoczęciu akcji
opuszczania płonącego coraz intensywniej okrętu. Około 2:36 krążownik
przewrócił się do góry dnem i przed 2:40 poszedł na dno dziobem,
unosząc przy tym wysoko rufę i stając się pierwszym z wielu okrętów
zatopionych w przeciągu kolejnych miesięcy w Cieśninie Żelaznego
Dna. Razem z nim zginęło 370 osób.
|
|
l
|
|
Cieśnina Żelaznego Dna (Iron Bottom Sound), zwana
dawniej Sealark Sound albo Savo Sound, znajdująca w archipelagu
Wysp Salomona między wyspami Guadalcanal i Florida, od zachodu zaś
ograniczona wysepką Savo, zyskała swoją nazwę po zaciętych walkach,
jakie toczyły się tam w latach 1942-43. Jej wody pochłonęły wtedy
kilkadziesiąt statków i okrętów, których żelazne kadłuby zaczęły
odchylać wskazówki kompasów. Pierwszy raz została spenetrowana w
sierpniu 1992 roku przez Roberta Ballarda, kolejne badania prowadzili
tam: Paul Allen (2015, 2018) oraz ekipa japońska z Kyushu Institute
of Technology (2017). Jak dotąd zlokalizowano w jej obrębie 27 wraków
okrętów (oraz kilka kolejnych w pobliżu).
|
|
|
l
|
|
Wrak USS Quincy został zlokalizowany
i zbadany latem 1992 roku przez zespół Roberta Ballarda. Nie była
to najbardziej udana wyprawa znanego eksploratora, nękana częstymi
awariami sprzętu i cierpiąca na brak czasu, niemniej udało się w
jej trakcie po raz pierwszy uzyskać dane o niektórych wrakach Cieśniny
Żelaznego Dna, w tym krążownikach Quincy, Northampton,
Canberra, Atlanta i okręcie liniowym Kirishima.
Wrak Quincy znajduje się na równej stępce na głębokości 610
metrów i jest w zdumiewająco dobrym stanie, z zachowanym uzbrojeniem
i nawet większością nadbudówek. Poza uszkodzeniami odniesionymi
w walce zwraca uwagę silnie zniekształcona, wygięta ku górze rufa
z zapadłym pokładem. Wszystko zdaje się sugerować, że jest to ślad
implozji, której uległa ta część okrętu, wyciągnięta raptownie pod
wodę w chwili, gdy była jeszcze w całości wypełniona powietrzem.
Drugą charakterystyczną cechą jest brak części dziobowej.
|
Szkic przedstawiający stan wraku USS Quincy
na dnie Iron Bottom Sound
Na podstawie rysunku Kena Marshalla pomieszczonego w książce Roberta
Ballarda The Lost Ships of Guadalcanal
|
Ponieważ żadna z torped nie trafiła w tym miejscu,
czyli tuż przed wieżą numer 1, a co więcej, wrak bliźniaczego krążownika
Astoria został odnaleziony w bardzo podobnym stanie, można
przypuszczać, iż oderwanie lub rozpadnięcie się dziobu, który poszedł
pod wodę jaki pierwszy, było spowodowane niedostateczną wytrzymałością
tego elementu kadłuba. W grę wchodzić mogą też wady wykonawcze (zbyt
niedoskonałe spawy, który były wciąż nowością w przemyśle stoczniowym),
ewentualnie wybuch zbiorników benzyny lotniczej, które znajdowały
się w tym rejonie. Natomiast nie wchodzi raczej w grę implozja,
skoro okręt zatonął właśnie dziobem, trudno byłoby też sądzić, iż
dziób został zniszczony podczas uderzenia o dno, skoro nie odnaleziono
jego pozostałości w bezpośrednim sąsiedztwie wraku.
|
|
l
|
Opis bitwy koło wyspy Savo w Wikipedii
Opis okoliczności utraty trzech krążowników typu Astoria: history.navy.mil
Robert D. Ballard, Rick Archbold The Lost Ships of Guadalcanal,
Warner/Madison Press, 1993
|
l |
Copyright © 2018
by Estraven
|