SMS Königsberg (1905) |
l |
|
|
Położenie stępki
12.01.1905
Wodowanie 12.12.1905
W służbie od 06.04.1907
Modernizacje 1912-13
Zatopiony 11.07.1915
Typ Königsberg, liczba jednostek w typie 4 |
Wyporność
3 390, pełna 3 814ts
Wymiary d-115,3 s-13,2 z-5,29 m
Uzbrojenie 10x105 mm
Pancerz pp 80 mm
Prędkość maks. 23 w
Załoga 322 |
|
l
|
|
W nomenklaturze Kaiserliche Marine typ Königsberg
zaliczał się do małych krążowników (Kleiner Kreuzer), konstrukcyjnie
były to wszelako krążowniki pancernopokładowe. Powstały w ramach
szeroko zakrojonego programu rozbudowy niemieckiej floty, ujętego
w tak zwane "prawo morskie" (Flottengesetze) definiujące
szczegółowo jaki ma być pożądany w perspektywie kilku lat stan liczebny
marynarki wojennej i jakie środki zostaną przeznaczone na jej rozwój.
Typ Königsberg został ujęty w pierwszej takiej ustawie z 1898 roku,
która zakładała, że w 1903 Kaiserliche Marine ma dysponować 30 lekkimi
krążownikami, co oznaczało zgodę na budowę siedmiu nowych (wobec
23 już istniejących). Jednocześnie ustalano, po ilu latach stare
jednostki będzie wskazany zastąpić nowymi, co także wiązało się
z przydziałem środków.
|
Jak można z tego wywnioskować, rozbudowa
cesarskiej marynarki wojennej przebiegała w trybie mocno nasyconym
biurokracją, niemniej co najważniejsze, mechanizm ten działał jak
dobrze naoliwiony zegarek i stwarzał szanse na budowę floty przystającej
do mocarstwowych ambicji państwa pruskiego. W przypadku floty nie
ograniczały się one do uzyskania dominacji na Bałtyku czy Morzu
Północnym, naturalnych niejako dla Niemiec akwenach, ale także zyskania
zdolności do pełnienia służby kolonialnej. W tej właśnie materii
lekkie krążowniki były szczególnie pożądane, jako jednostki nie
wymagające wielkich zasobów, na które w warunkach odległych terytoriów
trudno było liczyć, ale zdolne jednocześnie do długich i samodzielnych
rejsów. Można też powiedzieć, że cała próba doścignięcia w jakiś
sposób Royal Navy była związana z tym właśnie tematem - realizacją
ambicji politycznych dość świeżo zjednoczonego państwa niemieckiego,
które spóźniło się tym samym na kolonialny podział świata i próbowało
rzecz nadrobić.
|
SMS Königsberg w 1907 roku
US Library of Congress's Prints and Photographs, #ggbain.18289
|
Budowane wówczas w Niemczech kolejne serie lekkich
krążowników były dość podobne do siebie, ale nie stroniono w ich
przypadku od pewnych eksperymentów, które mogły zaowocować w przyszłości,
jak wyposażanie niektórych jednostek w napęd turbinowy (zamiast
maszyn parowych). W typie Königsberg takim okrętem był Stettin,
szybszy o jeden węzeł od reszty braci. Ich uzbrojenie w działa kalibru
105 mm nie odbiegało specjalnie od uzbrojenia późniejszych niszczycieli,
chociaż opadający ku burtom pancerz ze stali Kruppa o grubości 8
centymetrów czynił je niewątpliwie krążownikami.
|
|
l
|
|
SMS Königsberg w Afryce w latach 1914/15
Picture: Bundesarchiv
via Wikipedia
|
SMS Königsberg w Dar es Salaam w lipcu
1914 roku
Picture: Bundesarchiv
via Wikipedia
|
Wprowadzony do służby w kwietniu 1907 roku okręt
niemal natychmiast został skierowany do eskortowania jachtu cesarskiego,
które to zadanie wypełniał jeszcze kilka razy na różnych akwenach,
wspomagając wydatnie ówczesną europejską arystokrację w utrzymywaniu
stosunków rodzinnych. W ramach tych rejsów zajrzał w okolice Przylądka
Północnego (spotkanie z carem Mikołajem II), do Malmö (Oskar II),
do Wielkiej Brytanii (Edward VII) oraz na Morze Śródziemne (tam
z jakiegoś powodu obyło chyba bez spotkań z krewnymi rodziny cesarskiej).
W wolnych chwilach dokończył najpierw próby morskie, potem zaś wypełniał
rutynowy grafik ćwiczeń (w trakcie których zderzył się nawet z krążownikiem
Dresden, niemniej obyło się bez ofiar). Po modernizacji w
latach 1912-13 trafił do rezerwy, z której odwołano go z początkiem
1914 roku, gdy trzeba było podesłać zastępstwo do Niemieckiej Afryki
Wschodniej.
|
SMS Königsberg po zatopieniu, w lipcu
1915 roku
Picture: Australian War Memorial under the ID Number: H12427 via
Wikipedia
|
Była to jedna z nielicznych kolonii Niemiec, obejmująca
obszary należące dzisiaj do Tanganiki, Rwandy i Burundi. Uzyskana
dzięki prywatnej inicjatywie handlowej, która zyskała entuzjastyczne
wsparcie państwa, została z czasem uznana z konieczności przez Wielką
Brytanię i sąsiedni Zanzibar. Nie była to kraina miodem i mlekiem
płynąca, nie brakło też w niej konfliktów, ale sentyment do niej
odczuwano jeszcze czasach Republiki Weimarskiej. Koniec końców to
była prawdziwa kolonia (utracona oczywiście po Wielkiej Wojnie na
rzecz państw koalicji). Königsberg miał reprezentować w niej
państwo niemieckie przez następne dwa lata. W rejs wyruszył 28 kwietnia,
5 czerwca docierając przez Aden do Dar es Salaam, stolicy kolonialnej
posiadłości.
|
W lipcu 1914 roku zaostrzająca się sytuacja
w Europie skłoniła dowódcę krążownika do przejścia w tryb gotowości
do podjęcia działań zbrojnych. Niemal w tym samym czasie do podobnego
wniosku doszli Brytyjczycy, szykując się do zablokowania okrętu
w Dar es Salaam. Ten zdołał jednak ujść im jeszcze przed wybuchem
wojny, który zastał go w okolicach Adenu. Zgodnie z rozkazami krążownik
miał od tej chwili atakować statki handlowe koalicji u wejścia na
Morze Czerwone, co sprowadziło się w praktyce do przechwycenia i
zatopienia jednego frachtowca City of Winchester. W obecnej
sytuacji, jak można było oczekiwać, największym problemem dla dowódcy
Königsberga stało się zaopatrzenie w węgiel. Zatrzymany statek
został więc z niego ograbiony przed zatopieniem, i to niezależnie
od faktu, że w okolicy znajdował się jeszcze parowiec Somali,
będący jednostką zaopatrzeniową krążownika. Nawet z jego zasobami
sytuacja okrętu nie była najlepsza, zwłaszcza że krótko później
Brytyjczycy celowo wykupili wszystkie zapasy węgla w okolicy.
|
SMS Königsberg po zatopieniu, w lipcu
1915 roku
Picture: Bundesarchiv
|
SMS Königsberg po zatopieniu, w lipcu
1915 roku
Picture: Bundesarchiv
via Wikipedia
|
Nie mogąc powrócić do zablokowanego już przez
Brytyjczyków Dar es Salaam, Königsberg schronił się tymczasowo
w delcie rzeki Rufidżi, żeglownej na odcinku około 100 kilometrów
dolnego biegu. Raz dokonał stamtąd wypadu w rejon Zanzibaru, aby
zaatakował stacjonujący w porcie stary krążownik pancerny HMS Pegasus.
Atak okazał się ze wszech miar udany, ostrzelany z odległości około
7 tysięcy metrów Pegasus zatonął, niemniej Königsberg
i tak musiał potem wrócić do delty rzeki, gdzie zamaskowany w pobliżu
miasteczka Salale spędził kolejne tygodnie na przeglądach, koniecznych
już remontach i oczekiwaniu na pełnowartościowe części do maszyn,
które miał otrzymać z Dar es Salaam. Nie dostał dość czasu. Royal
Navy podjęła całą serię ataków, które nie były sprawą łatwą za sprawą
sieci niemieckich posterunków obserwacyjnych na brzegach rzeki oraz
płycizn, nie dających przystępu większym jednostkom. Ostatecznie
11 lipca 1915 roku został uszkodzony poważnie ogniem dwóch monitorów,
sprowadzonych specjalnie z metropolii. Nie był już wówczas jednostką
sprawną, załoga też była cieniem dawnej siebie. Z braku alternatyw
zdecydowano o samozatopieniu krążownika (przez detonację dwóch głowic
torpedowych w części dziobowej), co spowodowało osadzenie kadłuba
na płyciźnie. Następnego dnia zdemontowano uzbrojenie, wykorzystywane
potem w walkach na lądzie. Do Niemiec wróciło po wojnie tylko 15
osób z załogi i byli rzecz jasna witani tam jak bohaterowie.
|
|
l
|
|
SMS Königsberg po zatopieniu, w lipcu
1915 roku
Picture: seawarpeace.ru
|
SMS Königsberg po zatopieniu, w lipcu
1915 roku
Picture: Bundesarchiv
via Wikipedia
|
Wrak krążownika, znajdujący się w trudno dostępnej
i raczej mało zurbanizowanej okolicy, pozostawiono swojemu losowi,
aż w 1924 roku były dowódca HMS Pegasus otrzymał zadanie
oczyszczania z wraków portu Dar es Salaam i korzystając z okazji
wykupił za rozsądną sumę też prawo do złomowania Königsberga.
Zadowolił się wszakże usunięciem z wraku tylko tego, co najcenniejsze
(elementów wykonanych z metali kolorowych), po czym korzystnie odsprzedał
licencję.
|
Dalsze prace rozbiórkowe prowadzono z przerwami
od lat trzydziestych do sześćdziesiątych, poza tym był zdecydowanie
mało odwiedzany. Trudno dziś ocenić dokładnie, jakie jeszcze (poza
działami) elementy okrętu zostały rozebrane czy zdemontowane, niemniej
wiele sugeruje, że gdy w latach czterdziestych wystający dotąd dość
mocno z wody kadłub przewrócił się na prawą burtę, był nadal mniej
więcej w całości. O dalszych jego losach zdecydował przede wszystkim
fakt, że okręt zatonął na rzece, i to w jej delcie, gdzie dno i
brzegi nieustannie "żyją", pojawiają się nowe łachy, czasem
nowe koryta kanałów. Nurt sprawia, że dno też jest wówczas bardziej
podatne, przez co wrak zapadał się z latami coraz głębiej w piaski
i osady (podobnie, jak wrak krążownika
Admiral Graf Spee u ujścia La Platy). Ostatecznie w latach
sześćdziesiątych skrył się całkowicie pod wodą (ostatni raz widziano
go w 1965 roku). Obecnie znajduje się zapewne pod dnem rzeki.
|
SMS Königsberg jakiś czas po zatopieniu
Picture: Bundesarchiv
via Wikipedia
|
Oprócz zachowanego chyba niezgorzej w słodkiej
wodzie (chociaż niezbyt już dostępnego) kadłuba krążownika, w kilku
miejscach świata znajduje się sporo pamiątek po nim. Przede wszystkim
są to zdemontowane zaraz po zatopieniu działa, zachowane w Leopoldville
i Stanleyville w Kongu, w Pretorii, Mombasie, Dar es Salaam, Kampali
i Johannesburgu. Drobniejsze przedmioty, jak zastawa stołowa, łuski
po pociskach i materiale miotającym, celownik torpedowy czy bandera
trafiły do muzeów i domów prywatnych. W delcie zalega też wrak statku
zaopatrzeniowego Somali, który wrósł z latami w piaszczystą
łachę przy brzegu i porósł nawet drzewami, ale poza tym wydaje się
nieźle zachowany.
|
|
l
|
|
l |
Copyright © 2018
by Estraven
|